Ludwinów
6 lutego 1910 roku przyłączono do
Krakowa leżącą na prawym brzegu Wisły wiejską gminę Ludwinów. W
spiralnym schemacie dzielnic tak zwanego 'Wielkiego Krakowa' (stworzonym
za prezydentury Juliusza Lea) Ludwinów otrzymał numer IX. Ten podział
utrzymał się aż do lat pięćdziesiątych, do czasu gdy komuniści w zapale
niszczenia wszystkiego, co łączyło się z polską tradycją, wprowadzili
duże dzielnice obejmujące niezwiązane ze sobą tereny, dzieląc czasem
między nie stare dzielnice i nadając nowym dzielnicom zupełnie
nieuzasadnione nazwy. W ten sposób powstała w Krakowie dzielnica Stare
Miasto (na wzór warszawski), a Ludwinów został
włączony do dzielnicy Podgórze. Duże dzielnice, mimo kolejnych reform
administracyjnych zmieniających ich kształt i wielkość, trwają do dziś.
Obecnie identyfikowane są przeważnie za pomocą numerów, choć noszą
również nazwy.
Ale jak można mówić np. o Dębnikach obejmujących Dębniki, Zakrzówek,
połowę Ludwinowa, Ruczaj, Zaborze, Pychowice, Kobierzyn, Sidzinę,
Skotniki, Bodzów, Kostrze, Podgórki, Tyniec i Koło Tynieckie? Druga
połowa Ludwinowa należy obecnie do Podgórza. Niektórzy z obecnych rajców
miejskich słyszeli zapewne o historycznym schemacie spiralnym, bo
wprowadzono coś w tym rodzaju, ale nie do końca konsekwentnie, a do tego
spirala – zanim nie przestaje być spiralą – kręci się w przeciwną
stronę niż dawniej.
Na początku XX wieku na Ludwinowie została wybudowana Garbarnia Braci
Dłużyńskich. Zakład został usytuowany przy ul. Barskiej w pobliżu ujścia Wilgi do
Wisły. Wkrótce po uruchomieniu garbarnię kupił znany przemysłowiec z Radomia –
Rabiński. Kolejna zmiana właściciela nastąpiła w 1917 roku, zostały nim Polskie
Zakłady Garbarskie Spółka z o.o., która w 1921 roku przekształciła się w spółkę
akcyjną. Założycielami oraz właścicielami większości akcji byli: Jan Götz
Okocimski, Edward Mycielski, Bank Małopolski i Polskie Zakłady Garbarskie sp. z o.o.
KS Lauda
W 1919 roku grupa młodych ludzi
grywających w piłkę nożną na łące
rozciągającej się koło obecnej ul. Konopnickiej (wówczas biegła prawie
dokładnie
tamtędy linia kolejowa; most Dębnicki był mostem kolejowym) w pobliżu
zakładu
przyrodoleczniczego A. Matecznego postanowiła założyć własny klub
sportowy na wzór
istniejących już od trzynastu lat Wisły i Cracovii. Większość tamtych
sportowców (m.in. Szczepaniak, Jochimczak, Uhl i Kropka) pracowała w
ludwinowskiej garbarni i tam znaleźli oni opiekunów i pierwszą szatnię w
starym, opróżnionym ze skór, magazynie. Początkowo istniały w klubie
tylko dwie sekcje: kolarska i piłkarska, potem doszły doń jeszcze sekcja
gier sportowych ze świetnym zespołem piłkarzy ręcznych oraz sekcja
zapaśnicza.
Ze względu na wojnę z bolszewikami, formalna rejestracja klubu opóźniła
się aż do 1921 roku, kiedy powstał Krakowski Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Piłkarze Klubu Sportowego Lauda grali w klasie C (najniższym szczeblu rozgrywek), od której musiał zaczynać każdy nowy klub.
KS Garbarnia 1924
W 1924 roku Polskie Zakłady Garbarskie podjęły opiekę nad klubem.
Nastąpiła zmiana nazwy na Klub Sportowy Garbarnia. Sponsor był hojny i dla klubu
nastały dobre czasy. W roku 1924 zapadła decyzja o budowie stadionu piłkarskiego w
“stylu angielskim”. Płyta boiska nie posiadała co prawda dobrego drenażu, ale
zbudowano drewnianą krytą trybunę na 2000 widzów oraz domek klubowy z szatniami
wyposażonymi w natryski. Za trybuną zlokalizowano korty tenisowe. Była również
kręgielnia. Całość została ogrodzona wysokim parkanem zwieńczonym napisem Park
Sportowy KS Garbarnia. Obiekt został otwarty w 1926 roku, a w następnych latach był
systematycznie rozbudowywany. Przez wiele lat wszystkie międzypaństwowe mecze rozgrywane
w Krakowie odbywały się na stadionie Garbarni.
Bardzo ciekawy wpis. Jestem pod wrażeniem !
OdpowiedzUsuńMi czasami również zdarzy się jak obstawiam mecze piłki nożnej, postawić na jakiś zespół z tej niższej ligi. Fajnie, że bez problemu u bukmachera https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskie jest właśnie możliwość stawiania na te niższe ligi i to jeszcze przy bardzo fajnych kursach przedmeczowych.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń