Początki
klubu sięgają grudnia 1950 roku. Wtedy to grupa pracowników
zatrudnionych przy budowie Fabryki Samochodów Ciężarowych w Lublinie
wpadła na pomysł utworzenia klubu sportowego. Głównymi animatorami tych
działań byli mgr Zdzisław Czubaszek i Tadeusz Osiński. Początki były
trudne. Klub nie miał niczego - obiektów , sprzętu , a nawet kostiumów ,
w których mogliby występować sportowcy. Pierwszą i jakiś czas jedyną
była sekcja piłkarska. Na budżet klubu składały się dochody z licznie
organizowanych zabaw , festynów i loterii fantowych. Na podkreślenie
zasługuje ogromny entuzjazm do pracy i społecznego działania. Mimo
przeciwności losu grono największych zapaleńców zyskiwało coraz większy
autorytet zwłaszcza w fabryce. W tym czasie zrodził się pomysł budowy
pierwszego w historii klubu obiektu - stadionu przy ulicy Kresowej.
Spotkało się to z życzliwością pracowników fabryki i mieszkańców
przyległych osiedli. Silna więź klubu z załogą była podstawą do
społecznych inicjatyw. I ten czynnik decydował o dalszym rozwoju
robotniczego klubu. W 1959 roku Motor zrzeszał 682 sportowców skupionych
w 16 sekcjach : piłki nożnej , siatkówki , koszykówki , pięściarskiej ,
żeglarskiej , motorowodnej , kajakowej , pływackiej , lekkoatletycznej ,
lotniczej , tenisa stołowego , motorowej , wędkarskiej , hokeja na
lodzie , strzeleckiej i gimnastyki przyrządowej.
Zespoły
tych sekcji z powodzeniem występowały w rozgrywkach 2 i 3 ligi oraz w
klasie A. Jednak stadion przy ulicy Kresowej w pełni nie zaspokajał
potrzeb klubu , dlatego FSC otrzymała i przekazała klubowi w użytkowanie
stadion przy Alejach Zygmuntowskich z torem żużlowym i małą halą
sportową.
Klub
rozwijał się i umacniał. Z czasem powstały nowe sekcje : brydżowa i
tenisa ziemnego. Spore sukcesy odnosiły 2-ligowe zespoły siatkówki
kobiet i mężczyzn. Dobry poziom reprezentowały drużyny : bokserska i
koszykówki oraz lekkoatleci. Największą popularnością cieszyły się
występy piłkarzy , dzięki którym RKS Motor stał się klubem nie tylko
fabryki , ale i miasta oraz całej Lubelszczyzny. Obok piłkarstwa ,
sporym zainteresowaniem cieszyły się zawody żużlowe. Początki tej sekcji
były bardzo trudne , ale solidna praca przynosiła coraz lepsze efekty. W
1975 roku drużyna Motoru w której występowali sami wychowankowie klubu
zdobyła puchar PZMot. , a rok później po raz pierwszy awansowała do 1
ligi. Odtąd stale utrzymywała się na pograniczu 1 i 2 ligi. Przełom
nastąpił w latach dziewięćdziesiątych gdzie Motor mając w składzie m.in.
mistrza świata Duńczyka Hansa Nielsena na dłużej zatrzymał się w 1
lidze. W roku 1991 żużlowcy Motoru zostali drużynowymi wicemistrzami
Polski. Koniec wieku to powolny rozpad zespołu i coraz gorsze miejsca w
niższych ligach. Łącznie nasi żużlowcy występowali w ekstraklasie przez 8
sezonów. Największe sukcesy w historii klubu odnosiły kobiety
występujące w sekcji tenisa stołowego. Trzykrotnie pingpongistki Motoru
zdobywały tytuł drużynowego mistrza Polski ( 1977/78 , 1978/79 , 1980/81
) i trzy razy wicemistrzostwo ( 1979/80 , 1981/82 , 1982/83 ).Czołową
zawodniczką była Anna Nowacka mająca w swoim dorobku tytuł
indywidualnego mistrza Polski. Do najbardziej zasłużonych w historii
klubu sportowców , obok piłkarzy, zaliczyć można siatkarki : B. Dobroń ,
H. Zając , J. Miłosz , T. Matuszek , M. Wawer i S. Brydę ; siatkarzy :
Z. Poleszak , Z. Golec , B. Ślusarz i J. Demczuk ; lekkoatletów : Z.
Kupiec , A. Krupski , W. Sobiesiak , A. Pomyłka i Z. Wroński ;
tenisistki stołowe : A. Nowacka , J. Samborska , M. Wójcik , S. Przygoda
, B. Niedzielska , B. Dawidowicz i P.Narkiewicz ; tenisistów stołowych :
A. Bielewicz , J. Janik i B. Kośmider ; żużlowców : A. Mazur , W.
Kowalski , R. Bielecki , A. Jędrej , Z. Studziński , T. Berej , M. Kępa ,
H. Nielsen ; bokserów : P. Iżowski , A. Kowalczyk , T. Goluch , Z.
Kapuścik , K. Madej , M. Choina , Józef i Tomasz Szpakowie , L. Piątek ,
P. Grudziński , J. Wójtowicz , T. Bryda , I. Wierzbicki i Z. Metyk.
W
Motorze pracowało wielu wybitnych trenerów. Na szczególne wyróżnienie
zasłużyli : S. Zalweski , K. Wójtowicz , L. Kozłowski , R. Bielecki , W.
Zwierzchowski , B. Waligóra , L. Ćmikiewicz , T. Goluch , K. Malinowski
, S. Rudnicki , M. Famulski i W. Sokołowski.
Swoje największe sukcesy Motor odnosił dzięki pomocy wielu zakładom patronackim. W latach największej świetności klubu byli to :
Swoje największe sukcesy Motor odnosił dzięki pomocy wielu zakładom patronackim. W latach największej świetności klubu byli to :
- Fabryka Samochodów Ciężarowych im. Bolesława Bieruta
- Zakłady Metalurgiczne " URSUS "
- Fabryka Maszyn Rolniczych " AGROMET " im. Rewolucji 1905 roku
- Lubelskie Fabryki Wag
- Przedsiębiorstwo Modernizacji Przemysłu Maszynowego " TECHMA "
- Przedsiębiorstwo Państwowe " POLMOZBYT "
- Przedsiębiorstwo Obrotu Samochodami i Częściami Zamiennymi " POLMOZBYT"
- Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego im. Mariana Buczka
- Przedsiębiorstwo Przemysłowo-Handlowe " POLSKIE ODCZYNNIKI CHEMICZNE "
- Wytwórnia Urządzeń Komunalnych " WUKO "
- Przedsiębiorstwo Obrotu Produktami Naftowymi CPN
- Polski Związek Motorowy
- Państwowa Komunikacja Samochodowa Lublin
- Spółdzielnia Mieszkaniowa " MOTOR ".
Dziś już wielu z nich nie ma , a inne zmieniły swe nazwy. Jednak należy pamiętać że bez ich pomocy nie byłoby naszego Motoru.
Sekcja piłkarska
Sekcja piłkarska
Początków
sekcji piłkarskiej RKS Motor należy szukać w Lubelskiej Fabryce Maszyn
Rolniczych i w drużynie Metalowca wywodzącego się spośród pracowników
tej fabryki. W 1950 roku w miejsce Metalowca powstał klub
ogólnozwiązkowy przy Radzie Okręgowej Związku Zawodowego Metalowców.
Przyjął on nazwę ZKS Stal Lublin. Skład zespołu opierał się na takich
piłkarzach jak: Maj, Krzemiński, Sokołowski, Rudziński, Maciek, Filozof ,
Sosnowiec, Szymczyk, Tyszko, Kowalczyk, Siekalski, Królicki, Ziemba i
Kafara. Stal zaczynała od klasy B czyli najniższego wówczas szczebla
rozgrywek. Szybko jednak awansowała do A klasy , a potem do ligi
międzywojewódzkiej.
W
roku 1951 patronat nad klubem całkowicie przejęła Fabryka Samochodów
Ciężarowych, Gdzie przeniosła się do pracy większość zawodników i
trenerów. W latach 1952-1956 piłkarze Stali FSC występowali w ligach
wojewódzkich i 3 lidze rzeszowsko-lubelskiej. W roku 1957 klub zmienił
nazwę na Robotniczy Klub Sportowy Motor. W województwie lubelskim
powstała liga okręgowa, w której drużyna występowała do 1965 roku. W
1959 roku otworzyła się szansa wejścia na arenę ogólnopolską. Motorowcy
byli przez dłuższy czas liderem ligi okręgowej. W ostatniej kolejce
zmierzyli się w derbowym spotkaniu na Wieniawie z Unią i nie zdołali
zachować jednopunktowej przewagi. Mecz zakończył się sukcesem gospodarzy
2:0 i prawem ubiegania się o 2 ligę. Motor trenował wtedy Leon
Kozłowski i podstawowymi piłkarzami byli: Pornisz, Majewski, Jakubiec,
Szafrański, Chodoń, Jezierski, Barszczewski, Brzozowski, Kalinowski ,
Pirog oraz Chromik.
Trzy
lata później pojawiła się następna okazja i została częściowo
wykorzystana. Motor pod wodzą trenera Franciszka Pytla tworzył wyrównany
i pewny zespół. Bez wielkich indywidualności, ale za to grający
rozsądnie i zespołowo. Drużyna to, występująca najczęściej w składzie:
Mikołajczak - Szafrański, Majewski, Jakubiec - Widera, A. Pieszek -
Mielniczek, Kasprzyk, Grudziński, Famulski, R. Pieszek ( Jezierski )
okazała się najlepsza w okręgówce.W ważnym meczu pokonała na Wieniawie
Lubliniankę 1:0 po bramce Jezierskiego w 84 min.
Razem
z czterema innymi mistrzami okręgów, Motor po raz pierwszy przystąpił
do bezpośredniej walki o 2 ligę. Początek był dobry. Dwa zwycięstwa (
już na boisku przy ulicy Kresowej, otwartym 3 sierpnia 1961 roku ), ale
potem przyszedł słabszy okres. Wreszcie w Łodzi doszło do decydującego
spotkania Motoru z tamtejszym Startem. Remis 0:0 był sukcesem gospodarzy
: po pierwsze - byli wyraźnie słabsi , po drugie - dawał im awans.
Motor strzelił w tym meczu bramkę lecz sędzia uznał że była strzelona z
pozycji spalonej. Kolejną próbę o wejście do 2 ligi piłkarze RKS podjęli
w 1964 roku. Jako mistrzowie województwa ( o jeden punkt przed Avią ) W
dalszym etapie trafili na: Włókniarza Łódź, Warszawiankę, Mazura Ełk i
Warmię Olsztyn. We wszystkich ośmiu meczach Motor stracił tylko 1 punkt
wykazując wyraźną wyższość nad przeciwnikami. I kiedy cały Lublin
cieszył się z awansu z Warszawy nadeszły złe wiadomości. Dwa zwycięskie
mecze z Warmią 4:2 i Włókniarzem 4:1 zostały zweryfikowane jako
walkowery dla przeciwników. Wszystko poszło o Romana Grudzińskiego ,
który po zakończeniu służby wojskowej wrócił do Motoru w trakcie sezonu i
zdążył niestety zagrać te dwa mecze , mając na to zgodę i Lublinianki i
OZPN. Piłkarska centrala stanęła jednak twardo na stanowisku, że w
jednej rundzie dwóch klubów reprezentować nie można i tak przez
niedopatrzenie działaczy ogromny wysiłek zawodników poszedł na marne.
Trenerem Motoru był Z. Kozłowski, a nowe twarze to: Starek, Sokołowski,
Lackstain, Świerk i Nielipiuk. W 1965 roku piłkarze Motoru , już pod
wodzą Augusta Dziwisza , znów podjęli próbę wywalczenia awansu. Szło im
zupełni dobrze , choć już nie tak jak w poprzednich latach. Przez kilka
tygodni prowadzili w barażowej grupie, aż nagle przyszło załamanie
formy. Najpierw stracili punkt na własnym boisku po remisie 1:1 z
Włókniarzem Pabianice , choć właściwie to ten punkt uratowali, gdyż
wyrównanie padło w ostatnich minutach meczu. Potem ulegli CKS w Czeladzi
1:2 i wszystko wydawało się jasne, a dwupunktowa przewaga przed
ostatnią kolejką dawała CKS prawie pewny awans. Złość kibicow i
pracowników FSC była ogromna. Dyrektor Gustaw Krupa kazał nawet
zamalować napis RKS MOTOR na klubowym autokarze. I stał się cud. CKS
przegrał u siebie ze Skrą W-wa 0:1, co przy zwycięstwie Motoru nad
Gwardią Olsztyn spowodowało konieczność rozegrania dodatkowego meczu
między obydwoma faworytami. 5 sierpnia 1965 roku w Łodzi 10 tysięcy
widzów ( w tym 7 tysięcy z Lublina ! ) oglądało bezapelacyjne zwycięstwo
żółto - niebieskich ( takie były oficjalne barwy klubu ). Po strzałach
Widery , Sokołowskiego i Luzi było 3:0 dla Mototu. Piłkarze z Czeladzi
musieli uznać wyższość lublinian. Upragniony awans wywalczyli: Paweł
Mikołajczak ,Jan Błaszkiewicz, Edward Szafrański, Stanisław Sklarek,
Franciszek Jakubiec , Henryk Dajnert, Kazimierz Starek, Witold
Sokołowski, Henryk Lackstein, Stanisław Świerk, Jan Nielipiuk, Roman
Grudziński i Janusz Luzia.
Tylko
przez rok cieszyli się lubelscy kibice 2 ligą. Drużyna Motoru trenowana
przez Józefa Walczaka a następnie Mariana Szymczaka zajęła 15 miejscy i
spadła klasę niżej. Karencja trwała 2 lata. W sezonie 1967/68 Motor
wrócił do 2 ligi. Zadomowił się w niej na cztery sezony. Częste zmiany
trenerów i nie najlepsza atmosfera w drużynie , a także fatalna baza nie
pozwalały na odnoszenie większych sukcesów. Motor bazował wówczas na
zawodnikach ściąganych z całego niemal kraju, często o znanych
nazwiskach , ale bez motywacji do gry. Najlepsi z nich zresztą szybko
odchodzili. Do Bytomia odszedł najlepszy piłkarz tamtych czasów w
regionie - Ryszard Brysiak. Podobnie klub opuścili też:
najskuteczniejszy piłkarz Motoru w sezonie 1970/71 - Andrzej Kaczewski
oraz Paweł Śpiewak, Andrzej Sykta i Krzysztof Rzeźny. Nie pomogły nawet
rady Kazimierza Górskiego , wówczas trenera młodzieżówki, który w roku
1970 został konsultantem i doradcą piłkarzy Motoru. Piłkarze RKS w 1972
roku musieli opuścić 2 ligę. Już wtedy jednak pojawiły się pierwsze
oznaki przeszłych sukcesów. Juniorzy wychowani przez Jerzego Adamca
zdobyli 1970 roku trzecie miejsce w kraju, a następnie w 1971 roku
mistrzostwo Polski, powtarzając osiągnięcie Unii Lublin sprzed 32 lat.
Skład drużyny , która w Lublinie nie dała szans ŁKS Łódź, Metalowi
Kluczbork i Warcie Poznań wyglądał następująco: Mariusz Korczyński,
Mieczysław Szalak, Bogdan Kałkus, Marek Skrzypczyński, Sławomir
Kozłowski, Mieczysław Marciniuk, Ryszard szyba, Mirosław Biernacki,
Jerzy Krawczyk, Zbigniew Stawiszyński, Jan Mrozik, Waldemar Wiater,
Tadeusz Szymański, Władysław Żmuda, Marek Łukasiewicz, Antoni Piasecki,
Dariusz Wojna. Wielu z nich wkrótce zajęło miejsce w pierwszej drużynie,
zresztą Żmuda i Krawczyk już w niej występowali.
W
3 lidze Motor grał słabo. Wyraźnie ustępował Lubliniance i wydawało się
że nici z zamiaru powrotu do 2 ligi. Tymczasem los okazał się łaskawy.
PZPN zdecydował o rozszerzeniu 2 ligi do 2 grup po 16 zespołów , co sprawiło , że awans uzyskały cztery drużyny : Lublinianka , Motor , Avia i Ursus W-wa. W październiku 1973 roku odbyły się pierwsze derby Lublina w 2 lidze. Motorowcy gładko wygrali z wojskowymi 2:0 , po strzałach Weidemana i Pulikowskiego.Po wygraniu z Hutnikiem 1:0 w szóstej kolejce, Motor został liderem 2 ligi, a no półmetku był tuż za Lechią Gdańsk. Potem znów prowadził, najpierw dzięki zwycięstwu 5:0 nad Włókniarzem Białystok, a następnie po sukcesie 2:1 w wyjazdowym meczu z Arką. Cały Lublin stawiał wówczas na piłkarzy RKS. Ogromny niespotykany w historii klubu sukces był już w zasięgu ręki. Trzeba było wygrać w Olsztynie ze Stomilem, słabszą drużyną, walczącą o utrzymanie się w lidze. Motor nie wykorzystał szansy. Na kilka dni przed inauguracją MŚ w Monachium po bardzo słabym meczu przegrał w Olsztynie 0:1. Przegrał w kiepskim stylu. Prasa pisała: " Mimo deszczu, białe kostiumy większości lublinian pozostały czyste." Konsekwencją postawy piłkarzy były późniejsze dyskwalifikacje kilku z nich za nie sportowy tryb życia ( październik 1974). Na niewielkie pocieszenie pozostał tytuł króla strzelców 2 ligi, który przepadł Jerzemu Krawczykowi zdobywcy 17 bramek. Przyszedł okres stabilizacji w czołówce 2 ligi. Motor był drugi , trzeci, czwarty. Zawsze blisko i zawsze bez szans na awans do ekstraklasy.
PZPN zdecydował o rozszerzeniu 2 ligi do 2 grup po 16 zespołów , co sprawiło , że awans uzyskały cztery drużyny : Lublinianka , Motor , Avia i Ursus W-wa. W październiku 1973 roku odbyły się pierwsze derby Lublina w 2 lidze. Motorowcy gładko wygrali z wojskowymi 2:0 , po strzałach Weidemana i Pulikowskiego.Po wygraniu z Hutnikiem 1:0 w szóstej kolejce, Motor został liderem 2 ligi, a no półmetku był tuż za Lechią Gdańsk. Potem znów prowadził, najpierw dzięki zwycięstwu 5:0 nad Włókniarzem Białystok, a następnie po sukcesie 2:1 w wyjazdowym meczu z Arką. Cały Lublin stawiał wówczas na piłkarzy RKS. Ogromny niespotykany w historii klubu sukces był już w zasięgu ręki. Trzeba było wygrać w Olsztynie ze Stomilem, słabszą drużyną, walczącą o utrzymanie się w lidze. Motor nie wykorzystał szansy. Na kilka dni przed inauguracją MŚ w Monachium po bardzo słabym meczu przegrał w Olsztynie 0:1. Przegrał w kiepskim stylu. Prasa pisała: " Mimo deszczu, białe kostiumy większości lublinian pozostały czyste." Konsekwencją postawy piłkarzy były późniejsze dyskwalifikacje kilku z nich za nie sportowy tryb życia ( październik 1974). Na niewielkie pocieszenie pozostał tytuł króla strzelców 2 ligi, który przepadł Jerzemu Krawczykowi zdobywcy 17 bramek. Przyszedł okres stabilizacji w czołówce 2 ligi. Motor był drugi , trzeci, czwarty. Zawsze blisko i zawsze bez szans na awans do ekstraklasy.
Jesienią
1978 roku Motor odniósł największy sukces pucharowy - był o krok od
półfinału Pucharu Polski, ale po remisie 3:3 z Szombierkami gorzej
strzelał karne.W styczniu 1979 zespół objął Bronisław Waligóra. Objęcie
drużyny przez Waligórę oznaczało jednocześnie wytyczenie przez zarząd
jasnego celu jakim był awans. Półtoraroczny okres wspólnej pracy
podporządkowany temu celowi okazał się owocny. W sezonie 1979/80 Motor
okazał się zdecydowanie najlepszym zespołem w swojej grupie 2 ligi
zapewniając sobie mistrzostwo na cztery kolejki przed zakończeniem
rozgrywek. Przysłowiową kropkę nad " i " postawili piłkarze 24 maja 1980
roku zwyciężając w Lublinie z zespołem Raków Częstochowa 1:0 po bramce
Bolesława Mącika. Jednak od początku rozgrywek najgroźniejszym rywalem
Motoru byli stołeczni gwardziści , którzy spadli z 1 ligi. Meczem sezonu
był bezpośredni pojedynek Gwardii z Motorem rozegrany w stolicy. Przy
trybunach wypełnionych lubelskimi kibicami nasi piłkarze osiągnęli
korzystny dla siebie rezultat remisowy 1:1 zdobywając bramkę ze strzału
Ryszarda Chaberka. Pierwsza liga wzbudziła w naszym regionie zrozumiałe
zainteresowanie. Na meczach rozgrywanych w Lublinie niemal zawsze był
komplet widzów, a emocje rosły wraz z nadspodziewanie dobrymi
rezultatami. Po ósmej i dziewiątej kolejce Motor zajmował drugie miejsce
za łódzkim Widzewem w którym grali Boniek, Żmuda, Tłokiński, Rozborski.
Jednak późniejsze wysokie porażki z Legią 0:5 i Wisłą 1:5 pokazały, jak
wiele jeszcze umiejętności brakowało lubelskim piłkarzom, by mogli
nawiązywać równorzędną walkę z najlepszymi. Ostateczni Motor w sezonie
1980/81 zakończył rozgrywki na 10 miejscu. Drugi sezon w ekstraklasie
nie miał już tak dobrego początku. Po czterech kolejkach Motor spadł na
ostatnie miejsce i odtąd jedynym cele było toczenie walki o uratowanie
miejsca w ekstraklasie. W bardzo ważnym meczu w Lublinie Motor przegrał z
Arką 0:1 i praktycznie skazał się na degradację. Ostatecznie nasi
piłkarze zajęli ostatnie 16 miejsce i spadli do 2 ligi. Dwa sezony
występów w gronie najlepszych drużyn w kraju rozpaliły aspiracje
szerokich rzesz kibiców z Lublina i całego regionu. Piłkarze Motoru,
obok wysokich porażek odnosili także efektowne zwycięstwa, jak choćby
5:1 ze Stalą Mielec, 3:2 w Warszawie z Legią, czy 3:0 z Górnikiem
Zabrze. Szczęśliwie , po degradacji z 1 ligi zespół Motoru nie rozpadł
się. Przyczynił się do tego m. in. start w rozgrywkach INTERTOTO , w
ramach których lublinianie mieli okazję grać z drużynami z Danii,
Szwajcarii i RFN. Pod wodzą debiutującego w samodzielnej pracy Lesława
Ćmikiewicza, Motor przystąpił do rozgrywek z wytyczonym zadaniem powrotu
do ekstraklasy.
Walka
o awans toczyła się do ostatniej kolejki. Po 28 meczach prowadziła
Resovia mająca 1 punkt przewagi nad Motorem , ale w 29 kolejce los
zetkną te drużyny w bezpośrednim pojedynku w Lublinie. 19 czerwca 1983
roku padł rekord frekwencji. Ponad 30 tysięcy widzów było świadkami
efektownego zwycięstwa zespołu Lesława Ćmikiewicza - najgroźniejszy
rywal został rozgromiony 4:0, a życiowy mecz rozegrał Mirosław Car ,
zdobywca dwóch goli z rzutów wolnych z dużej odległości. Dwie dalsze
bramki strzelił Andrzej Pop i Motor objął prowadzenie w tabeli. Do pełni
szczęścia pozostawało uzyskanie remisu w wyjazdowym meczu ze
zdegradowaną wcześniej Polonią Warszawa. W stolicy Motor wygrał 1:0 i
przypieczętował tym swój powrót do ekstraklasy. Od zwycięstwa 3:0 nad
wrocławskim Śląskiem rozpoczęli piłkarze Motoru swój trzeci sezon
występów w 1 lidze. Później nie było aż tak dobrze, ale rundę jesienną
zespół Lesława Ćmikiewicza zakończył z bogatym dorobkiem 19 punktów ,
pozwalającym na spokojną pracę nad młodym zespołem. Wiosna była mniej
pomyślna - Motor odniósł tylko jedno zwycięstwo i to w meczu wyjazdowym.
Lubelscy kibice nie doczekali się u siebie radości z wygranej. Mimo to
Motor zajął ostatecznie 10 miejsce z największym w trzyletniej historii
swoich występów dorobkiem 29 punktów.
Z
1 ligi Motor spadł znowu w sezonie 1986/87. Nie obyło się bez małego
skandalu. Mecz Górnika Wałbrzych ze zdegradowanym już Motorem zakończony
wynikiem 4:0, ze względu na niezbyt sportową postawę obu drużyn PZPN
nakazał powtórzyć. Tym razem uzyskano wynik 0:0 który nie wzbudzał już
podejrzeń.
Ponownie
przed szansą powrotu do ekstraklasy Motor stanął dwa lata później.
Należało tylko być lepszym w barażowym dwu meczu z 13 drużyną 1 ligi.
Była to Pogoń Szczecin. Pierwszy mecz w Szczecinie zakończył się
szczęśliwą porażką lublinian 2:3, a szczęśliwą dlatego że dawała
nadzieje na odrobienie strat, a było już nawet 0:3. W Lublinie Motor
pokonał Pogoń 2:0 i tym samym zameldował się po raz trzeci w 1 lidze.
Kolejna pierwszoligowa przygoda naszych piłkarzy trwała 3 lata. Mimo
efektownego zwycięstwa w Sosnowcu z Zagłębiem 5:2 w ostatniej kolejce
Motor zajął 15 miejsce, pierwsze spadkowe i niestety pożegnał się z
występami w ekstraklasie. W 2 lidze Motorowi wiodło się różnie.
Przeważnie były to lokaty w czołówce tabeli, ale zawsze coś stawało na
przeszkodzie wywalczenia premiowanego miejsca. Sukcesywne pozbywanie się
najlepszych piłkarzy i ciągłe pustki w kasie doprowadziły do tego że
sezon 1995/96 Motor zakończył na 18 miejscu i tym samym spadł do 3 ligi.
A po dwóch latach sięgną dna spadając do 4 ligi, w międzyczasie
zmieniając nazwę na Lubelski Klub Piłkarski. Po boiskach 4 ligi LKP
tułał się przez cztery lata. W sezonie 2001/02 lubelscy piłkarze mający w
nazwie znów Motor w przekonywającym stylu wywalczyli awans do 3 ligi.
Nad drugą w tabeli Tomasovią uzyskali 26 punktów przewagi. W 2007r.,
dokładnie 6 czerwca, pod wodzą trenera Ryszarda Kuźmy, Motor Lublin po
11 latach powraca do II ligi. Staje się to na 2 kolejki przed końcem
rozgrywek (i z jednym zaległym meczem do rozegrania), po bezbramkowym
remisie z Sandecją Nowy Sącz. Pierwszy sezon w drugiej lidze Motor
kończy na 12 miejscu. Kolejny sezon nie jest najlepszy dla Motorowców,
po meczu z GKP Gorzów (1:6) Motor spada z ligi, kończąc ją ostatecznie
na 15 miejscu. Jednakże po wycofaniu GKS Jastrzębie z rozgrywek w I
lidze, komisja ds. nagłych PZPN podejmuje uchwałę, że GKS w pierwszej
kolejności zastąpi najwyżej sklasyfikowany zespół spośród spadkowiczów I
ligi, a więc Motor Lublin. Kolejny sezon to spadek Motoru do drugiej
ligi. Żeby uratować zadłużony Klub, działacze LKP MOTOR podejmują trud
założenia Spółki Akcyjnej, która miała by być gwarantem dla Klubu. Po
dziewięciu miesiącach przy wsparciu kilku przedsiębiorców powstaje
Spółka Akcyjna Motor Lublin. W budżecie miasta zarezerwowano środki na
objęcie udziałów w kwocie 500 tysięcy złotych. Jednak Motor S.A. nie
wstępuje w prawa LKP MOTOR tylko przejmuje licencję od GLKS Spartakus
Szarowola. Po połączeniu Motoru ze Spartakusem Szarowola, Motor Lublin
S.A. występuje w II lidze, a LKP Motor Lublin prowadzi drużyny
młodzieżowe. W lipcu 2010r. trenerem Motoru zostaje Bohdan Bławacki.
Obecnie Motor trenuje Modest Boguszewski a piłkarze zajmują trzecią
lokatę w drugoligowej tabeli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz